Wiara to nie tylko modlitwy
20 października 2011, 16:49 · Risel
Na pierwszej stronie, chciałbym się sprzeciwić postowi napisanemu przez gracza Vicious. Otóż wiara w Boga to nie zwykłe modlitwy i chodzenie do kościoła.
Wiara w Boga inaczej Chrześcijaństwo to najbardziej rozwinięta Religia na świecie. Bóg był jest jak i będzie, cuda same się nie porobiły przecież, ludzie sami się nie uleczyli. Istnieje szczęście jak i cud czy cud można uważać za szczęście jak o na odwrót? nie... szczęście polega na czymś, nie związanym z naszym życiem, czymś bardzo poważnym ani na np. wygranej w totka. Cud to np. ocalenie komuś życia przez Boga, spotkanie swojej drugiej połówki itd. po za tym "warto wierzyć w coś, niż nie wierzyć w nic" Religia Chrześcijańska, to najbardziej wyznawana, rozpowszechniona i prawdopodobna Religia na świecie. Dobro i zło nie występuje tylko w filmach czy bajkach. To rzecz spotykana u nas na codzień, istnieje Bóg jak i Szatan, który wszystko robi na opór Bogowi. Dobro zawsze wygrywa, w tej kwestii muszę się zgodzić. Szatana stworzyła Ewa jedząc zakazane jabłko, gdyby to się nie stało, nie trzeba by wybierać między piekłem a niebem, bo raj by był na ziemii, jednak teraz do ziemi dostęp ma Bóg jak i szatan. Wiedzcie, że Bóg was kocha, bo on Was stworzył, warto w niego wiedzieć i poświęcić mu chociaż tą jedną godzinę w niedzielę. Bóg kocha wszystkich, bez ograniczeń, Ateistów, Chrześcijan jak i wyznawców innych Religii bo to on nas stworzył. Jak? Cudem... Jeśli nie wszystko trzeba naukowo wyjaśniać to powiem, że Bóg istnieje, tylko trzeba uwierzyć w to i samemu sobie powiedzieć czy warto.
To byłoby chyba na tyle. :)
0 △|▽
- Fritz (+1): @down Masz dowód?
- Vicious (-1): Nie ma cudów.
Poprzedni wpis
Następny wpis
Komentarze (14):
20 października 2011, 16:50
Na stronie 5 zamieściłem wszystkie moje dowody na istnienie Boga. Teraz ty mi udowodnij, że Boga nie ma.
0 △|▽
20 października 2011, 16:52
Udowodnienie, że boga nie ma to jak kazać komuś obliczyć ile jest tlenu na całym świecie.
0 △|▽
20 października 2011, 16:56
Przyjmijmy więc, że Ateiści mają racje. Boga nie ma a świat powstał podczas Wielkiego kosmicznego wybuchu. Ale teraz powiedz mi co stworzyło tę materię, którą jest kosmos? Dzięki czemu ona istnieje? Sama z siebie nie mogła się wziąć.
1 △|▽
- Risel (+1)
20 października 2011, 16:57
Ewolucja. A to, że samo z siebie nie może być to tylko teoria tych co nie umieją tego pojąć.
-1 △|▽
- Neterenve (-1): Ewolucję coś musiało rozpocząć. Coś musiało sprawić że martwa materia ożyła.
20 października 2011, 16:59
@oskitoa
1. Cuda? Najpierw sobie wyjaśnijmy, kto opisywał te cuda. Albo osoby fanatyczne, albo osoby po prostu religijne. I w dodatku to, że człowiek coś opowie to nie namacalny dowód. Podaj mi przykład cudu z dowodami materialnymi. Całun? Jaka pewność, że to twarz akurat Jezusa jest na tym całunie? Mogę tak w nieskończoność.
2. Jak pewność, że Jezus to nie był zwykły fanatyk albo osoba pragnąca rozpowszechnić własne wyznanie? Te wszystkie cudy są tylko opisane w Ewangeliach i w Biblii, namacalnych dowodów nie ma.
3. To zasługa tych którzy uwierzyli w "tego" Boga i misjonarzy. Ta religia po prostu jest tak opracowana, aby nie było żądnych niepasujących elementów do obalenia. Biblię modyfikowano setki, a nawet tysiące razy, byleby ją dopasować. :)
4. Inne religie są po prostu mniej tolerancyjne, ale nie uważam by to był dowód na istnienie Boga.
5. WIERNI idą, ci których namówiono, którzy nie doszukali się kłamstw.
Jakby Bóg istniał w tej formie chrześcijańskiej, nie pozwoliłby ludziom niszczyć swojego świata. Bo jaki to ma sens? Coś co stworzyłeś, niszczy coś innego stworzonego przez Ciebie.
0 △|▽
20 października 2011, 16:59
A czy ty masz jakiekolwiek dowody, że Bóg nie istnieje, że nie chce nic robić? Skoro jest taki doskonały, to zapewne jest o wiele mądrzejszy od nas i może on sprawy postrzega inaczej niż my, lepiej.
@oskitoa:
Pierwsze: nie znamy jeszcze całkowicie świata, możliwe, że to całkiem normalne zjawiska, tylko nam jeszcze nieznane, nie potrafimy ich na razie zrozumieć.
Drugie: skąd masz pewność, że to był Bóg? Możesz w to tylko wierzyć, nic więcej.
Trzecie: co to ma do istnienia Boga?
Czwarte: tak samo, piszesz o wiernych, nie o ich bogu.
Piąte: jak wyżej.
Tak naprawdę to ani chrześcijanie nie mają jasnego dowodu na istnienie Boga, ani ateiście nie mają jasnego, niepodważalnego dowodu, że chrześcijański bóg nie istnieje. Skoro Bóg jest tak wszechmocny, to może spokojnie się 'ukryć' przed niewierzącymi. Wy tylko wierzycie, nie wiecie, ateiście nie wierzą i nie wiedzą. Zapewne po śmierci się dowiemy, co i jak. Poumieramy, zobaczymy.
---
@oskitoa:
Skąd wiesz? Aż tak dobrze znasz fizykę?
@Alukard:
Ewolucja? Ona nie wyklucza istnienia Boga.
0 △|▽
20 października 2011, 17:00
Przyjmijmy więc, że teraz chrześcijanie mają rację. Bóg tworzy świat. Jak on tego dokonał? Argumentu "jest wszechmogący" nie chcę.
0 △|▽
20 października 2011, 17:01
A ty masz jakiekolwiek że istnieje? :)
0 △|▽
- Risel (-1): Bóg objawia się człowiekowi.
- Vilgefortz (+1): "Tak naprawdę to ani chrześcijanie nie mają jasnego dowodu na istnienie Boga[...]"
20 października 2011, 17:01
Ale kłóci się z biblią co akurat wystarczy.
1 △|▽
- Vilgefortz (+1): Tak, bo Biblia ma całkowicie dosłowny sens...
20 października 2011, 17:01
Niektóre osoby, muszą "uniknąć śmierci", aby zobaczyć prawdziwy sens swojego życia. Dopiero po czymś tragiczny, człowiek uświadamia se, że warto mieć cel w życiu, zrobić coś z tym...
0 △|▽
20 października 2011, 17:03
Biblię napisali ludzie, nie ma pewności że to przekaz w imieniu Boga, taki prawdziwy.
NIGDY się nie dowiemy, to jest kwestia jakby się nad tym zastanawiać, pod jakim kątem.
Tak w ogóle religia nie wyklucza nawet Wielkiego Wybuchu poza tym.
0 △|▽
20 października 2011, 17:04
Praktycznie cała religia chrześcijańska jest oparta na biblii więc to pokazuje, że wszystko może być wymysłem jakiegoś człowieka, który dobrze umiał manipulować ludźmi i kłamać.
0 △|▽
20 października 2011, 17:05
Biblię to nawet i ja mógłbym napisać. :D
0 △|▽
20 października 2011, 17:07
Nie ma to jak dać bezpodstawnego minusa, nieprawdaż? :)
I to pogrąża wierzących, bo są zbyt uparci w sobie, nie wysłuchują też argumentów drugiej strony.
0 △|▽