Rozważania Pascala o istnieniu Boga

3 listopada 2011, 18:53 · Endarion

Odniosę się do tematu powołując się na Pascala.

"Pascal rozpatrzył dwa przypadki dotyczące istnienia Boga:

Bóg istnieje i nagradza za wiarę życiem wiecznym.

Bóg nie istnieje i nie istnieje życie wieczne.

Człowiek może wierzyć lub nie wierzyć w istnienie Boga. Jeśli wierzy, to traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia dobra) i otrzymuje życie wieczne. Jeśli nie wierzy, to zatrzymuje życie doczesne i traci życie wieczne. Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne."

Jest to wywód czysto logiczny, z pewnością nie będący w stanie obudzić wiary w kimś niewierzącym(wszak prawdziwa wiara jest sprzeczna z rozumem).

Cóż ja się z Pascalem zgadzam i mimo że w swoich rozważaniach wierzę/nie wierzę nie korzystam z zakładu Pascala, podczas dyskusji o wierze lubię się na niego powoływać.

0 △|▽


Komentarze (10):


Go-To-Śleep
3 listopada 2011, 18:55

Ja wieżę w Boga nie wstydzę się tego i myślę , że ta wiara zostanie nagrodzona życiem wiecznym w Niebie.

0 △|▽


    Braniv
    3 listopada 2011, 18:56

    Ja nie wierzę, dobrze się z tym czuję, 'Bóg' mi niepotrzebny. Obojętne mi jest gdzie 'pójdę' po śmierci.

    0 △|▽


      Endarion
      3 listopada 2011, 19:02

      Materialista!

      A co takiego wspaniałego jest w życiu wiecznym?

      Nudy, nic ci nie zagraża, nie musisz bać się jutra, nie czujesz bólu i zmęczenia, zawsze jesteś szczęśliwy etc.

      Nie chodzi o to że mi życie wieczne nie odpowiada. Co ma być, to będzie. A nam pozostaje tylko wierzyć że Bóg istnieje i jest taki jakim go sobie wyobrażamy.

      I to jest najpiękniejsze w wierze.

      Braniv

      Skoro tak to czemu o tym mówisz?

      Co sprawia że wstajesz co rano do szkoły/pracy? Co sprawia że jeszcze się nie zabiłeś (bo po co żyć skoro po życiu nic niema?)

      "Życie jest jak jaskółka przelatująca przez jasny pokój w ciemną noc,

      chwila ciepła i światła, a potem tylko chłód i mrok."

      0 △|▽


        Braniv
        3 listopada 2011, 20:21

        Co sprawia, że wstaję co rano do szkoły? Chcę sobie zapewnić jakieś lepsze wykształcenie, żeby później podjąć się jakiejś pracy. Co sprawia, że się nie zabiłem? Rodzina, przyjaciele przede wszystkim... :) Nie 'Bóg'.

        0 △|▽


          Fasteq
          3 listopada 2011, 20:36

          Najbardziej zastanawiająca w naszej chrześcijańskiej wierze jest jedna rzecz. Jeżeli będziemy po śmierci żyć wiecznie (i ja wierzę, że tak będzie) to dlaczego większość ludzi boi się śmierci? Dlaczego smucimy się na pogrzebach? Dlaczego kiedy patrzymy na zdjęcia bliskich zmarłych osób chce nam się płakać? Dlaczego nie możemy zapełnić pustki po drugim człowieku? Dlaczego śmierć jest czymś strasznym? Nikt tak naprawdę nie zna odpowiedzi, tylko Bóg.

          0 △|▽


            Nieniec XVV
            3 listopada 2011, 20:50

            Bo się za taką osobą tęskni? A bać się to boją piekła pewnie. :P

            0 △|▽


              Vilana
              3 listopada 2011, 21:16

              Przy każdej większej rozłące towarzyszy nam jakiś smutek. Rozstając się z dziewczyną na tydzień, marnym pocieszeniem jest że za 7 dni się zobaczycie, jeśli wiesz że w tym czasie będziesz odczuwał pustkę.

              0 △|▽


                Fasteq
                4 listopada 2011, 15:36

                @Vilana:

                Mi chodzi o to, że nie powinniśmy się smucić, jeżeli wierzymy w Boga to i wierzymy w życie wieczne oni to osiągnęli po śmierci więc powinniśmy się radować. Możemy odczuwać pustkę to jest oczywiste, ale nie powinniśmy się z tego powodu zamartwiać, chodź ja zamartwiam się cały czas lecz sądzę, że to jest złe.

                0 △|▽


                  Nimranos
                  4 listopada 2011, 16:28

                  Dla tych wszystkich co nie wierzą postaram się przywrócić słowa z Biblii.

                  Im cierpienie Twoje na ziemi jest większe tym większe masz dobro w niebie.

                  Więc Ci nieudacznicy co tak o sobie mówią będą mieli lżej.

                  0 △|▽


                    Elqarq
                    4 listopada 2011, 16:35

                    Według mnie "Biblia" to jest "W pustyni i w puszczy", tylko że ~2000lat wstecz

                    0 △|▽