Prawdziwego katolika nie uświadomisz

22 października 2011, 22:28 · Luqe Trzysta Dwa

Pół racji. "Prawdziwego" katolika nie uświadomi się, że Bóg nie istnieje, to samo tyczy się "silnie stawiających na swoim" ateistów. (Jedynie wydarzenia w życiu są w stanie zmienić coś w jedną lub drugą stronę).

Topic

Miałem wcześniej się wypowiadać (dosyć szczegółowo) ale to nie ma sensu.

Czytałem te Wasze sprzeczki i wydają mi się one dosyć żałosne. Można dyskutować ale wymagany jest szacunek dla jednej i drugiej strony. Inaczej dyskusja traci sens i zamienia się w coś typu "kłótnia".

Katolicy w dużej ilości wypowiedzi wypowiadają się jak fanatycy. Ateiści z kolei piszą tak jakby zabroniona była wiara w Boga. Sam wierzę i słowa typu "Wiara w Boga jest bez sensu" "wiara to głupota" "Boga nie ma" są denerwujące. A wystarczyło by dodanie tylko 2 słow przed każdą wypowiedzą "uważam, że..." i całe zdanie nabiera innego znaczenia. Wtedy wiadomo, że to jest tylko opinia, a nie swoja pseudo pewność i g*wno-racja.

Nie można udowodnić, że Bóg istnieje... Zgadzam się, ale dlatego to jest WIARA. Gdyby każdy wiedział, że Bóg jest na 100% to by to nie była wiara tylko fakt. A tak to po prostu się wierzy lub nie. Jednak w drugą stronę jest to samo. Nie możecie udowodnić, że Boga nie ma. Jest to temat sporów nie na takie głowy jak my tutaj, ludzie grający w margonem, którzy interesują się tym mniej lub bardziej... wiadomo, można dyskutować ale niektórzy się za nadto wymądrzają a wiedzą tyle samo co każdy.

Bym napisał coś więcej ale piszę z komórki tak więc nie chce mi się. Poza tym może być trochę chaotycznie z tego samego powodu...

4 △|▽

  • zbyszek dziwy (+1): :)
  • Erfean Falcorck (+1)
  • Moonspell (+1): Dobrze prawisz. Można stwierdzić, że tlen nie istnieje bo go nie widać. :)
  • Singouur (+1)

Komentarze (12):


Varharon
22 października 2011, 14:09

Wiesz ja np. jestem wierzący. I np. jak ktoś jest hmm.. dajmy na to prawosławny to trzeba tu uszanować, a nie coś takiego pisać. Chodzi Ci o to żebyśmy wytłumaczyli Ci to- Ale to nie ma sensu po prostu w coś wierzymy, czyli wiemy że istnieje, a jeśli Ci się to wydaje błędne to po co zmuszać na siłę się do czegoś takiego?

@Plus Racja ;)

3 △|▽

  • Filevandrell (+1): Nie "wiemy" tylko "uważamy", bo to nie jest stuprocentowa wiedza, gdybyś miał poprzeć to materialnymi dowodami, nie potrafiłbyś, to są ludzkie domysły
  • Singouur (+1)
  • Niflheim (+1): Nie "wiemy" tylko "uważamy", bo to nie jest stuprocentowa wiedza, gdybyś miał poprzeć to materialnymi dowodami, nie potrafiłbyś, to są ludzkie domysły

Sjegvar
22 października 2011, 14:59

Takie tematy i tak do niczego nie prowadzą, bo ateista i tak ustanie na swoim, katolik też.

0 △|▽


    mamousunkonto
    22 października 2011, 21:46

    Mają. Bo możemy gromadzić nowe argumenty, a im więcej ich mamy, tym łatwiej kogoś uświadomić, że nasze racje są inne i mamy inne wartości, a to jest ważne...

    1 △|▽

    • Singouur (+1)

    zbyszek dziwy
    22 października 2011, 22:34

    Dokładnie. :) To jest WIARA nikt nie musi wierzyć w to, że Bóg istnieje czy w to, że cuda się zdarzają. Każdy ma swój tok myślenia i dorasta w jakimś środowisku, a często właśnie ono decyduje kim się jest, co się robi i w co wierzy. Moim zdaniem temat powinien być zamknięty.

    0 △|▽


      Bezzik
      22 października 2011, 22:42

      Moje zdanie jest takie: lepiej być dobrym (uczciwym) ateistą niż Chrześcijaninem takim jak wszyscy. Taki atista prędzej pójdzie do Raju niż przeciętny moher który przez całe życie nie chodził do kościoła ,a w starym wieku nagle się obudził jak już jest bliżej niż dalej. 90% Chrześcijaninów w Polsce ? Ha ! a na Palikota głosowało więcej niż 10%, a wiadomo ,że to lewica (antyregilijne). Dzieci do bierzmowania biorą z jednego różańca po 5 pieczątek, to dobre dzieci? Tak naprawdę gorsi dla Boga niż ateiści. Dlaczego ? Bo oszukują samych siebie.

      Chrześcijan dla pokazu - 3/4 Chrześcijan takich jest. Każdy Katolik powinien pamiętać ,że lepiej w ciszy lojalności dochować.

      @EDIT LITERuWKA

      -2 △|▽

      • zbyszek dziwy (-1): Popieram przedmówcę. No i dodam, że znam wierzących, którzy głosowali na palikota, więc co on ma do tego? O tych Twoich moherach to bzdury pleciesz...
      • Arsenicum (-1): Taki "przeciętny moher" przeżył II wojnę światową, więc trochę szacunku. W tamtych czasach liczyła się tylko wiara i życie z dnia na dzień.

      mamousunkonto
      23 października 2011, 10:24

      Ale czy my to negowaliśmy? Sama o tym mówiłam, ale nie wiem czy przeczytałeś mój post.

      0 △|▽


        Rass
        23 października 2011, 11:44

        @Miistgun:

        Dokładnie. :) To jest WIARA nikt nie musi wierzyć w to, że Bóg istnieje czy w to, że cuda się zdarzają. Każdy ma swój tok myślenia i dorasta w jakimś środowisku, a często właśnie ono decyduje kim się jest, co się robi i w co wierzy. Moim zdaniem temat powinien być zamknięty.

        To jest WIARA w co? Wiara Lecha? Określ się jakoś.. A temat nie powinien być zamknięty, skoro ludzie chcą rozmawiać. Na tyle na ile potrafią, ale jednak.

        -1 △|▽

        • zbyszek dziwy (-1): To jest WIARA nikt nie musi wierzyć w to, że Bóg istnieje... A o czym jest temat? 0.o

        Braniv
        23 października 2011, 13:31

        Ale można sobie na ten temat podyskutować. :)

        0 △|▽


          Wielki Awersomik
          24 października 2011, 13:57

          No to se gadajcie, jestem ciekaw czego się jeszcze dowiem :)

          0 △|▽


            Ulqiorra
            24 października 2011, 15:20

            Czytałem tylko kilka postów z tego tematu i postanowiłem się wypowiedzieć :D

            Moje nastawienie do wiary jest antyreligijne, i nie chodzi mi konkretnie o kościół jakiś tam tylko o wszelkie religie jakie istnieją, moim zdaniem nie mają one sensu. Na szkolne lekcje religii nie uczęszczam od 6 klasy podstawówki ponieważ ta wiara była na mnie wymuszana. Nie mam zamiaru wierzyć w Bogów którzy w mojej opinii są wymysłem służącym do nabijania cyferek na koncie. Jakby mi pasowało to bym mógł sam ogłosić się mesjaszem i twierdzić że wybawię świat od grzechów itp. to dosyć stary wymysł w którym ludzie są bardzo zakorzenieni z powodu strachu. Dla mnie wiara jest najbardziej irracjonalną wartością na świecie, jestem za tym że prawdziwe jest tylko to czego dowiadujemy się poprzez doświadczenie a nie wiarę. Do tego dlaczego w szkołach naucza się akurat religii katolickiej ? Na lekcjach religii powinno się nauczać o różnych religiach a nie o jednej, określonej. Do tego dochodzą jeszcze idiotyczne wojny na tle religijnym które są prowadzone w zasadzie głownie dla zysku. I jak to ktoś już pisał wytłumaczcie dziecku wykorzystanemu przez pedofila czy kobiecie wykorzystanej przez gwałciciela że Bóg kocha ludzi.

            To jest zbiór moich opinii, są one moimi myślami na ten temat i nie obchodzi mnie to czy ktoś się z nimi zgadza czy nie.

            2 △|▽

            • Chloris (+1)
            • Vicious (+1)

            Xylo
            24 października 2011, 15:28

            Cześć. Przeczytałem Twój post i też chcę sie wypowiedzieć.

            Oczywiście , wiara jest każdego prywatną sprawą i nikomu nie powinno się jej narzucać. Ale z jednym się nie zgadzam , kolego.

            Jakby mi pasowało to bym mógł sam ogłosić się mesjaszem i twierdzić że wybawię świat od grzechów

            I przez takie oto sytuacje , nie w Polsce ale w krajach Libii czy Palestyny, dochodzi do starć i tak jak wspomniałeś wojen. Że wyjdzie sobie taki na ulice i ogłosi się mesjaszem. Nie chcesz wierzyć? Nie wierz , nikt do niczego ludzi nie zmusza. Miej sobie swojej przekonania , ale nie wychodz na ulicę i nie rób z siebie nie wiadomo kogo , bo zazwyczaj nie prowadzi to do niczego dobrego.

            0 △|▽


              Ulqiorra
              24 października 2011, 15:38

              To było tylko takie dumanie, czyli "mógłbym", oczywiście nie mam zamiaru wyczyniać takich rzeczy :D

              0 △|▽