Kościół nie jest do niczego potrzebny

29 października 2011, 19:07 · Starek

Odpowiadam na twe pytanie. Nie kościół nie jest do niczego potrzebny. Hołd bogu mogę oddawać w WC jeśli mi się podoba, przynajmniej w WC nikt na mnie krzywo nie patrzy jak nie rzucę na tace. Komunie i chrzest ma prawie każdy, bo w tym wieku jesteśmy pod "wpływem" rodziców i jeśli oni wierzą to my jesteśmy albo do tego przymuszani albo też wierzymy, albo jest to na zasadzie "co ludzie pomyślą" jak nie będzie ochrzczony/nie przyjmie komunii.

Bierzmowania możemy nie przyjmować mam sporo znajomych bez bierzmowania. Ja przyjąłem ten sakrament, bo mi się to opłacało, babcia dała parę zł "dobremu" wnuczkowi. Ślub kościelny przyjmę tylko jeśli będzie chciała tego moja przyszła żona. W przypadku bierzmowania nie może być to decyzja rodziców, że Cię "wyślą" bo sakrament trzeba przyjąć dobrowolnie inaczej jest on nieważny(w sensie duchowym).

Napisałeś, że kościół jest pewnym etapem u każdego z nas. Etapem bez którego mógłbym się obejść aczkolwiek żałował bym prezentów z komunii.

0 △|▽


Komentarze (12):


eVenement
29 października 2011, 19:13

@mały awersomik:

Przyznam się , że też nie wierzę... Za dużo zdarzeń które nie powinny mieć miejsca gdyby istniał bóg i za mało dowodów na to , że on jest.Przez to żyje cały czas w niepokoju gdyż nie wiem co jest po drugiej stronie.

Popieram jestem Ateista a na religie chodzę . Leże na ławce rysuje i wgl :D

@Minus - A czy jako dziecko mówiłeś już ? Nie miałem decyzji . Nie wierze w bogów wagaruję religie i dobrze mi z tym .

-1 △|▽

  • Harlok (-1): Jesteś Ateisto ale w dokumentach masz chrześcijanin tak? To tak jak bym powiedział jestem satanistą bo nie chodzę do kościoła.

Vilin
29 października 2011, 19:16

Co kilkunastoletni dzieciak może wiedzieć o ateizmie ?

wyglada to pewnia tak "a bede ateista bo moi koledzy tez są "

0 △|▽


    eVenement
    29 października 2011, 19:19

    Mów o sobie . Jeśli nie wierzę w żadnego to w żadnego .

    0 △|▽


      Neftal
      29 października 2011, 20:39

      Hmm.. Moje zdanie o tym jest następujące

      Jeżeli ktoś mówi , że nie wierzy w Boga, kościół i jest mu z tym dobrze [...] , to chyba jeszcze nie dorósł i nie wie co mówi. Dajmy jakiś przykład

      Jestem w związku małżeńskim , urodziło mi się dziecko i hmm.. przydało by się ochrzcić , nie? A gdzie ? w kościele

      Dziecko powoli dorasta , jest w 2 klasie podstawówki i zbliża się pora pierwszej komunii. No tak , trzeba dziecko posłać do tego sakramentu razem z innymi dziećmi , żeby nie pomyśleli , że jakiś odmieniec czy coś w tym rodzaju

      3 klasa gimnazjum , 16 lat. Przygotowania do bierzmowania , no tak , trzeba posłać dziecko i do tego sakramentu żeby nadać mu patrona i żeby było jakoś normalnie.

      20 parę lat , przychodzi syn (lub córka) i oznajmia , że bierze ślub. Gdzie chce wziąć ten ślub ? W kościele.

      Można by było dużo wymieniać takich przykładów. Ten post ma na celu pokazać , że kościół Rzymsko-Katolicki nie jest wrogiem człowieka , a pewnym etapem w życiu każdego z nas.

      Czy więc kościół nie jest nam potrzebny ?

      A kto go uważa za tego odmieńca? Katolicy! Oni wywyższają się ponad innych. To człowiek decyduje, gdy jest już dojrzały czy ma się ochrzcić. Nie może być czegoś takiego jak przymusowy chrzest. Komunia, bierzmowanie SZIKHAINAJ(Święty Duch) nie uczy takiego czegoś. Spowiedź komunia i tak na zmianę grzechy powtarzają się a nawet mnożą owieczki są głodzone człowiek nie może przebaczyć grzechu bo nie jest Bogiem.

      0 △|▽


        Barsolnid
        29 października 2011, 21:11

        Ostatnio zastanawiałem się długo nad dowodami na istnienie Boga.

        Punkt wyjściowy - agnostycyzm. 50% szans na istnienie Stwórcy.

        Odrzuciłem cuda z Islamu. Powód? Głównie wiążą się z okaleczeniami ciała, które robią fanatyczni wyznawcy, więc z góry zakładam je za mało prawdopodobne.

        Chrześcijaństwo.

        Uzdrowienia - odpadają, nie wiemy jeszcze wszystkiego o organizmie.

        Objawienia, widzenia - odpadają, fanatycy mogą wmawiać co im się podoba.

        Znalazłem kilka, które jednak wydają się trudne bądź niemożliwe do wytłumaczenia:

        Objawienia w Fatimie

        Kilkadziesiąt tysięcy ludzi widzi nagle na Niebie tańczące słońce. Żadne zjawisko tego nie tłumaczy, tym bardziej, że było to widoczne tylko w tej wiosce.

        Ojciec Pio

        Ateiści chodzili do niego, by go sprawdzić. On czytał im w myślach. Zachowały się ich świadectwa, że Pio znał ich życiorys zanim powiedzieli chociażby słowo.

        Jan Paweł II

        A raczej ofiarowanie Rosji pod opiekę Matce Boskiej. W tym samym tygodniu (czy dniu) doszło do wybuchu, który zatrzymał wyścig zbrojeń i uchronił świat przed możliwą III Wojną Światową.

        Czyli coś w tym jest.

        Post dedykuję Owenowi Lee.

        ---

        0 △|▽


          Neftal
          29 października 2011, 21:17

          Ojciec Pio według mnie był opętany.

          0 △|▽


            Vilin
            29 października 2011, 21:18

            Ksiadz mowil ,ze byla taka mozliwosc ,ze Pio sam sie okaleczał

            0 △|▽


              Barsolnid
              29 października 2011, 21:20

              @up

              Tak, ale trzeba pamiętać, że ta okoliczność została odrzucona przez kościół, gdyż środki mogące powodować okaleczanie zamówione przez Ojca Pio poszły na oczyszczanie igieł i miał na to wielu świadków.

              0 △|▽


                Neftal
                29 października 2011, 21:27

                Ojciec Pio to fałszywy prorok uważał Marie za boginię.

                P.S Jego "cuda" to nie cud tylko magia.

                0 △|▽


                  Barsolnid
                  29 października 2011, 21:28

                  Uznany za błogosławionego kościoła katolickiego, nawracający ludzi, pomagający im, leczący ich.

                  Uważał Marię za królową Nieba i Ziemi. Czyli jak każdy z wierzących powinien.

                  @Tego nie wiesz.

                  0 △|▽


                    Neftal
                    29 października 2011, 21:29

                    Maria to człowiek ona nie jest królową.

                    0 △|▽


                      Barsolnid
                      29 października 2011, 21:30

                      Oj, jest.

                      Sprawdź V tajemnicę chwalebną.

                      0 △|▽