A co z chrześcijańskimi przykazaniami?

20 października 2011, 06:59 · Vicious

A co z chrześcijańskimi przykazaniami? Z jakże ładnie brzmiącym dekalogiem? Co z przykazaniem "Nie zabijaj"? Jest bzdurą. Wystarczy popatrzeć na wszystkie wojny trwające tysięcy lat, na terrorystów, na porwania, okupy, morderstwa. Nazywacie "Nie zabijaj" przykazaniem? Ja bym to nazwał śmieszną radą, którą większość ludzi ma gdzieś.

Każdy z was byłby w stanie zabić, zależy to tylko od przypadków. Gdyby terroryści porwali ci córkę/żonę/syna/męża i go/ją zabili, a ty byś nagle stanął z pistoletem przed bezbronnymi nimi, to co byś zrobił? Zabił ich. A to przecież też ludzie.

Co z innymi przykazaniami? "Nie będziesz mieć bogów cudzych przede mną" Dla niektórych katolików bogiem są także telewizor, komputer.

Mój stary co niedzielę, jak byłem mały, namawiał mnie, żebym chodził do kościoła. A sam całą niedzielę leżał w łóżku i oglądał telewizję. Nie miał innych bogów przed Bogiem? Dzień święty święcił? Wątpię.

Kolejne przykazanie: "Nie pożądaj żony bliźniego swego", "Ani żadnej rzeczy, która jego jest". Nawet nie pożądać wam się udaje? Przecież to odruch, to normalne, pożądanie. Wszyscy czegoś pożądamy, nawet katolicy chrześcijanie. Znów bzdurne przykazanie.

"Czcij ojca swego i matkę swoją" - powiedz to dzieciom, których ojciec przychodzi codziennie do domu pijany i zaczyna bić najpierw żonę, później dzieci. Powiedz to dzieciom, których rodzice cały dzień piją i rzygają, mając gdzieś własne potomstwo. Powiedz to dzieciakom, które nie widzą pozytywnych odcieni w słowach "ojciec", "matka".

I znów. Bzdura.

Przykazanie są źle sformułowane i na pewno nie pochodzą od Boga. Bóg przecież byłby mądrzejszy, po to go wymyśliliśmy (my ludzie). Lubimy wiedzieć, że ktoś się nami opiekuje, że mamy za sobą kogoś większego, potężniejszego, mądrzejszego. To dzięki ludziom żyli wszyscy bogowie. Dzięki temu, że ludzie wierzyli. Bo wiara stwarza bogów, a jej brak ich niszczy.

Nie wierzę, że tam gdzieś, po śmierci, czeka na mnie bóg. Jakikolwiek, może być nasz, może być Światowid, Seth, Odyn, ktokolwiek. Nie wierzę, ale jeśli jednak okaże się prawdą, że ktoś tam jest, to nic to nie zmieni dla mnie. Po prostu po śmierci spotkam się z tym bożkiem, uśmiechnę się i splunę mu w twarz, za całe zło jakie uczynił i całe zło, którego nie zatrzymał.

Edit: Bzdurą są przykazania, których przestrzegać się nie da w niektórych sytuacjach. Jeśli w ten sposób obrażam religie, to cóż... Nie jest mi przykro.

-1 △|▽

  • Laushei (+1): Równam.Nie każdy może mieć tak samo dobre zdanie na temat boga co wy. Może nie wyraził się tak ładnie i jest trochę przesady, ale to wciąż jego zdanie
  • Asahel (-1): Post jeden niżej.
  • Risel (-1): morderca to osoba, która zgubiła się w życiu, każdy człowiek sam wybiera czy chce wierzyć, czy nie. Bóg nie wybiera Chrześcijan na siłe, lecz pomaga.

Komentarze (12):


Mańjak
20 października 2011, 07:10

Religi pomaga zrozumieć drugiego człowieka, sadzać po twojej wypowiedz porostu nie chce ci się chodzić do kościoła masz 12 i pól lat i nie rozumiesz ewangelii.

Oceniłem go po wypowiedz w Głównym poście.

0 △|▽

  • Rass (+1): nie po wyznaniu, a po sposobie wypowiedzi geniuszu.
  • Kefrusia (-1): Kolejny "geniusz", który ocenia wiek po wyznaniu...

Asahel
20 października 2011, 07:33

Wydaje mi się jednak, że za daleko wybiegasz z niektórymi słowami. Między innymi jeśli chodzi o zabijanie..

0 △|▽

  • Vicious (-1): A ja myślę, że nie masz racji.
  • Mańjak (+1): A mi się wydaje ze ma

Fritz
20 października 2011, 10:36

I ja tu żyłem, Boga doświadczyłem, i do Matki Boskiej się modliłem.

"Religia to bzdura". Słowo tolerancja coś Ci mówi? (nope,just chuck testa)

Najwyraźniej nie. Pozwól,że Ci wyjaśnię - KAŻDY, bez wyjątków KAŻDY ma prawo do swoich przekonań i wierzeń. W pewnym sensie Twoja wypowiedź to własne przekonanie, ale akurat tym dotkliwie obrażasz wierzących. Idź się piecz u Belzebuba.

@Mańjak:

Zalecam odłożenie lektury Biblii na dalszy plan i jak najszybsze wznowienie śledzenia słownika ortograficznego i poprawnej polszczyzny.

1 △|▽

  • Moonspell (+1): Dobrze kolega prawi. :)

Braniv
20 października 2011, 13:34

Mądre słowa. Zgadzam się z Tobą w stu procentach.

@Absalom:

Jeżeli "Bóg" jest wszechmogący, dlaczego na świecie jest zło?

0 △|▽


    Chloris
    20 października 2011, 14:46

    Na świecie jest zło, bo jeden z Serafinów - szatan sprzeciwił się Bogu, nie pokłonił się Adamowi gdy Bóg go o to prosił i na swoją stronę przeciągną 1/3 Aniołów i wyższych istot. (Przynajmniej tak mówi wikipedia ;) )

    0 △|▽


      Adverse
      20 października 2011, 15:13

      Dokładnie. Tak jak pisałem wcześniej.

      Kwestia wiary to sprawa indywidualna.

      0 △|▽


        Neterenve
        20 października 2011, 16:32

        Tematów tego typu było już wiele i czasami kończyły się jeszcze większą urazą pomiędzy ludźmi wierzącymi i ateistami. Nie twierdzę, że te tematy są złe, gdyż uczą w pewien sposób współżycia, jednak ograniczmy się do trochę delikatniejszych form wyrażania swych opinii gdyż tekst typu ,,Religia to bzdura'' i podobne, obrażają dość dużą liczbę osób. Zamiast mówić co myślicie, lepiej myślcie co mówicie!

        Moją opinię na temat Religii można znaleźć na stronie 5. Zapraszam do zapoznania się z nią wszystkich chętnych.

        0 △|▽


          Sjegvar
          20 października 2011, 16:37

          Wychodzi na to, że jeśli taki katolicki Bóg istnieje, to powoduje największe cierpienia u właśnie swych wiernych.

          Bóg może nam tą wolną dać i jednocześnie eliminować zło. Szatan to tylko pretekst żeby sobie to podporządkować i żeby nikt wątpliwości nie miał. Nawet jeśli Szatan istnieje, to Bóg by miał nad nim przewagę, a w dzisiejszym świecie tego nie widać zbytnio.

          Oprócz Szatana kolejnym takim sposobem na "zamknięcie ust" tym niepewnym jest Biblia. Czemu Bóg po prostu się nie ujawni? Pewnie zaraz ktoś mi napisze, że po to jest wiara, żeby wierzyć nawet jak się go nie widziało. Ale gdyby Bóg się ujawnił, ludzie wolną wolę nadal by mieli, tylko wiedzieliby, że On istnieje.

          0 △|▽


            Braniv
            20 października 2011, 16:41

            Bóg - dobro

            Szatan - zło

            Na świecie w tym momencie więcej jest ... ? Taak, dobrze myślicie. :)

            0 △|▽


              Neterenve
              20 października 2011, 16:46

              W chrześcijaństwie ważna jest akceptacja. Jeżeli człowiek nie chce zaakceptować i dopuścić do siebie Boga to wtedy pozostaje bez ochrony przed złem czyli Szatanem. Bóg nie chce nam narzucać się na siłę. Człowiek ma wolną wolę niezależną od Boga, przez co może wybierać czy jest ateistą czy nie. Na Religii kiedyś nam mówili, że większość ateistów nawraca się albo w chwili Śmierci, albo gdy ateizm wychodzi z mody. 70% ateistów, są nimi tylko dlatego, że taka jest moda lub kolega nim jest i nie chcesz wyjść przed nim na frajera. Szanuję Ateistów, ale tych prawdziwych.

              0 △|▽


                Endorfiny
                20 października 2011, 16:47

                Nie wiem nad czym tu dyskutować, skoro większość rozmówców kieruje się rozróżnianiem świata na zło i dobro. Jakby to złem nie można byłoby dobrze iść.

                0 △|▽


                  Sjegvar
                  20 października 2011, 16:47

                  Dowody JAKIEKOLWIEK REALNE masz?

                  0 △|▽